Nałożyłeś mi ciężki krzyż abym dźwigał
Nie uniosłem
Upadłem pod ciężarem
Dałeś sercu miłość wielką
Serce zaczęło trzeszczeć w szwach
Nie wytrzymało
Pękło
Wtedy
Zacząłeś mnie sklejać
Przepychać pęknięte arterie
Dodawać sił
Zapaliłeś we mnie światło radości i nadziei
Jak w posklejanym wazonie
TY pragniesz aby człowiek żył
Bo tylko TY obdarowujesz życiem
Wskrzeszałeś umarłych
Przywracałeś życie
A nawet nad martwym Łazarzem zapłakałeś
Nie stworzyłeś śmierci bo Sam musiałeś ją przeżyć
Jesteś teraz w moim sercu
Proszę wypełnij je Sobą do ostatniej komórki
Wypełnij moje ciało Swoją Krwią
Nie lękam się Boże z Tobą odkryć głębię własnego Ducha
Jesteś moim bijącym sercem
Jesteś moim życiem
Jesteś moją miłością
Naucz mnie kochać tak jak Ty kochasz
Bądź źrenicą mojego oka
Abym widział świat
Tak jak Ty byś chciał widzieć
Niech moje życie będzie
Pieśnią w sercu Boga Ojca
Boga Miłości
Teraz już żyję w Bożym objęciu
Augustów 16.04.2013 roku