PARADOKSY ŻYCIA JEZUSA CHRYSTUSA

Nikt przed nim nie okazał się na tyle śmiały, a nawet zuchwały,
aby powiedzieć – „Ja jestem Światłością świata, która przyszła na świat,
aby każdy kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemnościach.”

„Mamy tylko jedno miejsce na świecie. Gdzie nie panuje ciemność.
To osoba Jezusa Chrystusa.” Albert Einstein

„Czy możemy wyobrazić sobie świat, w którym Chrystus nie żył?”

Całe armie specjalistów próbowały Jego istnieniu zadać kłam. Bez skutku.
„Jego nauki moralne i niesłychane wyzwanie rzucone światu zawładnęły tym światem (…),
jest niepojęte. To, że ze słabych rąk galilejskiego Żyda wyłonił się nowy wszechświat, jest niepojęte, jeśli spróbujemy spojrzeć z perspektywy Jego epoki”. Leszek Kołakowski

Żyje dobrowolnie w ubóstwie, ale nie jest ascetą.
Jest przykładem pokory i dobroci
a jednocześnie domaga się od uczniów,
aby w razie konieczności poszli za nim na śmierć.

Nie moralista a obstaje przy nienaruszalności małżeństwa.
Głosi miłość, pokój i przebaczenie jako jedyne środki przeciwko
nienawiści i przemocy – a przecież jednocześnie mówi,
że ci którzy „zawiedli innych i przekraczają Boże przykazania”
zostaną wrzuceni do „ognia piekielnego”.

Gromadzi ludzkie masy a upodobał sobie samotność.
Wszedł w konflikt z władzą – ale nie zabiega o sławę,
urząd czy też koronę.
Zna wszystkie prawa i starotestamentowe teksty
– lecz nie należy do grona uczniów żadnego z rabbich.
Robi wrażenie posiadaną wielką mądrością – lecz nie chwali uczonych,
a ubogich w duchu.

Dysponuje niezwykłym darem uzdrawiania – a na końcu
wydaję się być niezdolnym do uniknięcia męki.

Wszystko jest w nim paradoksalne, niemożliwe.
Paradoksalny jest sam początek: dziewica poczyna dziecko.
Człowiek staje się Matką Boga.

Paradoksalne Jego nauki: wiara góry przenosi,
niemoc zwycięża moc, miłość jest silniejsza od nienawiści.
Paradoksalny kres Jego życia: przez śmierć do zmartwychwstania.

Wszystko jest w nim skoncentrowane
– pojawienie się w małym kraju, najmniejszym z narodów.

Poczęcie przez zupełnie nieznaną, niewiele znaczącą kobietę,
Immaculata, Niepokalaną, jedyną bez grzechu pierworodnego.
Narodziny z dala od wszelkiego zgiełku, w ciasnej stajni.

Koncentracja „lat nauki” na możliwie najkrótszy czas.
Pierwsze objawienie wobec pojedynczej osoby (kobieta przy studni).
Przemienienie na jedną chwilę (na górze).
Finał w przeciągu jednego tygodnia.

Ukazał centralną tajemnicę podczas jednej uczty
(„To czyńcie na moją pamiątkę”).
Straszliwy paradoks – odkupienie przez mękę.

Zrezygnował z władzy, nie wspominał o wojnie,
nie marzył o podbojach, czy podporządkowaniu.

Pomimo wieków Jego „królestwo” jest większe od tego,
co było przed Nim i miało przyjść po Nim.
Napoleon o Nim powiedział:
„Aleksander Wielki, Cezar i ja założyliśmy mocarstwa, korzystając z przemocy,
i po śmierci nie będziemy mieli przyjaciół.
Chrystus osadził swoje królestwo na fundamencie miłości
i jeszcze dzisiaj miliony ludzi dobrowolnie poszłaby za Nim na śmierć”.

To Jezus nie przeprowadza wszelkich podziałów ludzkości.
Jego symbolem nie jest korona, lecz sługa obmywający innym nogi.

Jest jedynym Władcą Świata, który za swój lud oddał życie.
W historii świata On wiecznie odbiera cześć.

To Jezus uformował państwa i przemienił narody.
Stworzył fundamenty, „na których ludzkość bazuje do dziś”.
Mamy czas przed NIM i czas po NIM
ON przemienia oblicze tego świata.

To On powiedział „zrezygnujcie ze swoich dóbr”
aby zachować „dobro”.

Bóg jako Wszechmocny Stwórca, jako jedyna duchowa realność
nie pozostawia niczego przypadkowi.

„Przesłanie Jezusa: w obliczu nieuniknionego Końca
Wszystkie dobra i rzeczy ziemskie są jeśli nie bezwartościowe,
to w każdym razie drugorzędne i względne,
nigdy nie powinny uchodzić za dobre same w sobie,
a tym bardziej za wartości absolutne”. Leszek Kołakowski

Biblia przepowiada przyszłość nawet w detalach
przepowiada koniec obecnego eonu, paruzja,
wielkie wydarzenie Jego powrotu.

Michał Anioł przeczuwał, że ponowne przyjście Jezusa
odegra większą rolę niż same narodziny Chrystusa,
gdyż swoją rangą przewyższy ono wszystko,
co mogło się wydarzyć na naszej planecie.

Faustyna Kowalska tak odnotowała następujące słowa Jezusa:
„Zapisz: zanim zjawię się jako sprawiedliwy sędzia,
przyjdę jako Król Sprawiedliwości”.

Helenka zanim stała się Faustyną, była niepiśmienną
a została „sekretarką Jezusa”.

Podobnie z niepiśmiennych, jednojęzycznych uczniów,
tchórzliwych wyrobników – uczynił poliglotów i oparł na nich
zbudowanie niezwyciężonego swojego Kościoła.

Jezus, człowiekowi pozostawił najszybszą drogę dotarcia do siebie,
poprzez bezgranicznie oddaną służbę, zaufanie i cierpienie.
I tu znów mamy paradoks, najpierw cierpienie
a potem miłosierdzie – miłość.

Sprawdziło się wszystko co Jezus powiedział i co przepowiedział
na czas swojego życia, podobnie jest i z tym, co objawił na czasy ostateczne.

Współczesne społeczeństwo pogrążyło się w ostatnich dziesiątkach lat
w kryzysie bez wyjścia.
Zagrożenie wobec duchowych oraz ekologicznych zasobów planety
stało się zbyt wielkie, aby ludzkość mogła się uratować o własnych siłach.
Bez Jego pomocy ludzkość sobie nie poradzi.

My teraz czekamy na chwalebne przyjście naszego Pana,
który dopełni ludzką historię i nada jej ostateczny sens.

Przez Niego Zwycięży w nas miłość
i oglądać będziemy Boga „twarzą w twarz”.
„Bóg jest miłością” – napisał św. Jan
– „a kto trwa w Bogu, to Bóg trwa w nim”.

Odwrotny wniosek : szatan to nienawiść, a kto trwa w nienawiści,
trwa w szatanie, a szatan w nim.

* wspierałem się opracowaniem Petera Seewalda „Jezus Chrystus. Biografia”.

Przeczytaj również:

SANKTUARIA

Sanktuaria to moc i źródła siły i kultury narodu. Jeśli zginą sanktuaria w jakimś narodzie,

REMINISCENCJE O KOBIETACH

Mojej śp. matce poświęcam „Na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę”, to

RDZEŃ

Pierwszy był świat potem ty. Nie jesteś rdzeniem swoich spraw lecz Ten który ład w

Dodaj komentarz