Lodowisko życia jest śliskie, często zdarzają się nam bolesne upadki.
Jedynie gwiazda ludzkiego ciała we wszechświecie,
oprócz piękna, posiada miejsca rozkoszy.
Najpiękniejsze miejsca świata znajdują się na ciele człowieka, możesz nawet je dotknąć.
Głaszcząc twoje ciało czule
Zaczynam pisać koncert czułości
Od adagio do mezzoforte
Na klawiaturze twego ciała
Wyczuwam każdą rysę
Jak na tafl i lodu
Odczytuję najczulszym Braille’ em
Na delikatnym jedwabiu
Zapisane nutki muzyki miłości
Wędrując po ciele jak po niebie w nocy
Opuszkami palców wprawiam w drganie struny
Najcudowniejszych miejsc rozkoszy
Na gładkiej tafl i twojego ciała
Wykonuję piruety i spirale
Rysując naszą miłość
Słuchamy muzyki kosmosu wnętrz
Tańcząc zamknięci w tajemnicy
Ciał i dusz w rytmie bijących serc
Zaczynamy rozmawiać mezza voce
W melodii płynącej spod palców
Czując fruwających amorów moce
Wsłuchujemy się w przyszłość teraz
Zespoleni jak kwiaty w wianku
Zjednoczeni w jedno piękno naraz
Rozpoczęliśmy taniec na cztery łyżwy
Na śliskiej i gładkiej arenie życia
W koncercie na cztery ręce
Ciało ciągle potrzebuje ciepła dłoni
Serce bije jak zwycięzcy na mecie
A dusza nie starzeje się choć ją czas goni
Doznaję szoku żaru miłości topiącego górę lodu
Żal mi straconych lat bez ciebie
Cieszę się że miłość przyszła znowu
Zjeżdżone łyżwy i serce dojrzałe
Przypominają czas siedmiu victorii
I upadków których ból zamarł
W lodowej chryzantemie
Czas zacząć spijać dojrzałe wino
Ze zdobytych pucharów
Trzymając się za ręce stale i mimo
Między palcami a ciałem
Jest coś czego nie było
Między tym co minęło a tym co jest teraz
Znaleźliśmy miłość nowy wymiar życia
Od dziś zdejmę ci każdy ciężar z twoich pleców
Zmarszczki wygładzę pocałunkami
Każdy włos złotem pokryję
Duszą i sercem utulę w tańcu
Nieustannie pieszcząc cię w śpiewie aniołów