Nie po to Pan Bóg dal nam seks,
aby nas wszystkich tą drogą zaprowadzić do piekła.
Z partytury zdejmij opakowanie
Rozłóż stojak
Otwórz partyturę i przytul czule
Zaczekaj aż dyrygent stanie
Zacznij grać na organach pieszczate d-mol
Jak wirtuoz na koncercie
Na dwie ręce
Bierz mnie w c-mol
Weź i w cis-mol
Dosięgaj dolne C
Nie bądź ślamazarny
Graj wytrwale mój cymbale
Bądź w grze ofiarny
Koncert sfałszowałeś
W złej tonacji grałeś
W nie ten ustnik dmuchałeś
Dlatego flet ci opadł jak liść w listopad
Miałeś grać w C-dur
A nie w D-dur
Durniu z miękkim smyczkiem
Nie umiesz grać na kontrabasie
Ty filigranowy złamasie
Nie zagrasz w duecie
Na miękkim flecie
Spróbuj jeszcze raz po pauzie
Zagrać smyczkiem staccato
Zagraj solo popisowe
Wydłuż kadencję
Dam ci jeszcze raz preferencję
Może ci się udać
Zacznij grać piano i mezzoforte
Jak na dudach
Teraz dobrze poczynasz
Pośliń ustnik
Szerzej rozłóż nogi w instrumencie
Wibruj palcami
Dremoluj językiem i ustami
Jak perkusista pałeczkami
Nad rozgrzanymi talerzami
Wreszcie dobrze idzie ci staccatto
Bardzo dobrze
Możesz tak koncertować całe lato