W towarzystwie jest jak eter z nieba
Każdy jej zapachem się rozkoszuje
Interesująco subtelna w dialogu
Aż do zasłuchania
Zmysłowa powabna i intelektualna
Poważna i trzpiotka
Spolegliwa i dzielna
Ambitna ze słowiańską duszą
Cieplutki żywioł otulający
Poczuciem bezpieczeństwa i miłości
Jej oczy jak szmaragdowe górskie jeziora
Uśmiech obezwładniająco ujmujący
Przyciąga ludzi jak miód w barci niedźwiedzie
Jest jak piękne uroczysko w jasnych dolinach
Mitycznie upajająca uśmiechem anioła
Czarując wiedzą i urokiem osobistym
Którego nie każdy pojąć zdoła
Jeśli któryś z mężczyzn
Zagra w niej melodie z rajskich ogrodów
Jeszcze nie wymyślone przez kompozytorów
I gdy będzie liczyła pocałunki
Które poukłada w obrazy pamięci
Mam nadzieję że wtedy będzie jedną z najlepszych żon
Jest jednak w niej coś
Co umieszcza ją między górskim szczytem a doliną
Między wulkanem a Pompeją
Między koroną a walką o tron
Dziękuję Bogu że jesteś i świat upiększasz
Jak jedna z niebiańskich róż
W myślach zawsze jestem przy Tobie
I maluję Cię jak najpiękniejszą z muz
Noszę Cię w głębi serca
Jak najcenniejsze i najpiękniejsze brylanty
Każda myśl o Tobie jest dla mnie
Kwiatem wiosny i zapachem nieba
Dla Ciebie żyć mi trzeba