Miłością do ciebie wypełniłem moje serce
Aż do jego głębi
Codziennie dotykam ścian domu
Na których moja pamięć wymalowała
Obrazy z twojego życia
Wnętrze samochodu wytapetowałem
Twoją piękną sylwetką na tle uroczych pejzaży
Aby jadąc mieć cię ze sobą
Portfel wypełniłem twoimi fotografiami
Umieściłem cię między moimi rodzicami
I świętymi abyś nie czuła się samotna
Każdego dnia i nocy
Moją tęsknotą malowaną w kadrach pamięci
Zapisuję cię na ściankach mojego serca
Abyś szusowała w moich tętnicach
Każdej nocy całuję rany które bolą cię w snach
Zbieram w krople i układam na listkach kwiatów
Aby za dnia wyparowały w słońcu
Zawieszam twoje fotografie
Na nieboskłonie wśród gwiazd
Śniąc oglądam cię na ekranie nieba
Dotykam sercem kiedy jesteś w potrzebie
W moim teatrze
Grasz na scenie ważne wydarzenia ze swojego życia
Które wplotłem w moją miłość
Kocham cię bardziej wymarzoną niż realną
Tulę wytęsknioną jak ulotną mgłę
Najmocniej jak zdołam
Serca twojego dotknąć nie mogę
Ty jednak zawsze możesz
Poczuć moje serce bijące dla ciebie
Bo Jesteś najdelikatniejszym jego włóknem
Z plecionym z duszą
Jesteś moim światłem duchowym
Dajesz mi siły do życia z Bogiem
Widzę Cię tak piękną jak byś od nowa wychodziła z Bożej ręki
Nie oczekuję już niczego
Wystarcza że jesteś dla mnie piękna w uśmiechu
Który jest lustrzanym odbiciem mojej duszy
Twoja twarz jest poetyckim zwieńczeniem w moim sercu
Z woli Boga w tym wielkim świecie ty do mnie należysz
A ja należę do ciebie
Bez względu na wszystko tak jest
Tam gdzie spojrzę jesteś ty
Każdy zakątek tego świata mi zdobisz
Z obrazem twojej twarzy pod powiekami zasypiam
A serce cichutko każdym skurczem mówi
Kocham Cię
Dziękuję Bogu że jesteś i odwiedzasz mnie samotnego
W moim śnie
Zawsze będę z tobą
Nawet w niebie możesz na mnie liczyć
I tam moją miłość do ciebie pomnożę